Królik wyszedł jak wyszedł jak wyszedł, bardziej chyba koza na twarzy. Za to obdarowana osóbka była ucieszona. Otrzymałam oto zdjęcia jak to się zadomowił. Zdjęcia od profesjonalnego fotografa ;)
Widać, że nie wyszły mi usta i kapelusz nie taki jak trzeba. Zapomniałam wywinąć żeby wyszła czapka, a tak jest naleśnik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz